Syriusz
|
 |
« Odpowiedz #1740 : Kwiecień 23, 2018, 11:19:53 » |
|
Emm... Mia, zdajesz sobie sprawę z tego, że na tym forum jesteśmy wilkami? ;-; Wadera w wieku 17 lat byłaby już staruszką z trzema łapami w grobie ;-;
Przeczytaj sobie dział "Zasady - co i jak", popraw zapis, i wtedy pogadamy ;-;
A jak masz jakieś pytania, czy czegoś nie rozumiesz, to śmiało, możesz pisać tutaj, czy na prywatnych wiadomościach.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2018, 11:34:48 wysłane przez Syriusz »
|
Zapisane
|
Kolor moderacji - niebieski.Snów zapomniane spichrze, Nadzieje coraz cichsze, Liście pędzące w wichrze I sól zaschniętych łez. Nigdzie pewności wokół - Niepewny nawet ból; Czas, nieposłuszny sokół, Nie wraca sponad pól Na naszą dłoń; rozpaczą Dławione, serca płaczą, Gdy na swym dnie zobaczą Nic tylko grząski muł.Wiek625 lat (stycz. 2018 r., 657 lat)/dzień 15/ I połowa Siła: 304 Zręczność: 232 Szybkość: 370 Czujność: 227 Odwaga: 237 Loblary13 686 (stycz. 2018 r.: +4 608) Rodzina~Brat Bezan (demon) ~Synowie Daron i Denokii (przyszywani) Towarzysze~Jacob (szczur) ~Sevan (Radikulus), ~Blackstar (kot ekstrimo) ~Logar (złoty gryf) ~Aviram (Delius) ~Clarence (Nietoperek Miniaturowy Little) ~Chaklai (księżycowy lis) ~Jeromi (Filly) ~Sheva (Radikulus) ~Rizpah (Kot Snu) Moce~Szybkość ~Zmiana ~Uzdrawianie dotykiem ~Telepatia ~Chlorokineza ~Bilokacja ~Pirokineza ~Odbicie ~Woda ~Ogień ~Światło ~Klonowanie ~Ziemia ~Powietrze ~''Kameleon'' (można się wtopić w tło, bądź zmienić fakturę ciała, np. w kamień czy lód, i nadal się ruszać) Zagadki4 Profilhttp://www.watahalobo.darmowefora.pl/index.php?topic=296.0
|
|
|
Ruta
るーちゃん
Zwiadowczyni
Mistrz
   
Offline
Wiadomości: 5253
How to put a shattered soul at peace?...
|
 |
« Odpowiedz #1741 : Kwiecień 23, 2018, 16:30:03 » |
|
Elolo xD
Syr, jeśli chodzi o wiek, to jesteś najlepszym przykładem xD
|
|
|
Zapisane
|
To nie jest mój świat I choć niewiele mam lat Rozumiem to doskonale Że nie pasuję tu wcale... *Wiek: 2 lata / dzień 15 / I połowa
*UW: -Siła: 40 -Zręczność: 40 -Szybkość: 40 -Czujność: 40 -Odwaga: 40
* Loblary - 287
* Towarzysz - kot ekstrimo imieniem Altaïr
* Moce: ~Ogień ~Zmiennokształt ~Woda ~Ziemia ~Powietrze ~Teleportacja ~Wzrok lalkarza - dzięki tej mocy jej posiadacz może zapanować nad ciałem innego wilka/zwierzęcia itd... Musi jedynie skupić na nim uwagę - zakaz kopiowania! ~Zmienianie przedmiotów nieożywionych w żywe stworzenia ~ ~
* Partner - Lolol... Gdzie mój Zenny?
* Potomstwo - ... Hmm...
|
|
|
Syriusz
|
 |
« Odpowiedz #1742 : Kwiecień 23, 2018, 18:39:48 » |
|
Masz rację, straszny ze mnie hipokryta...xD
|
|
|
Zapisane
|
Kolor moderacji - niebieski.Snów zapomniane spichrze, Nadzieje coraz cichsze, Liście pędzące w wichrze I sól zaschniętych łez. Nigdzie pewności wokół - Niepewny nawet ból; Czas, nieposłuszny sokół, Nie wraca sponad pól Na naszą dłoń; rozpaczą Dławione, serca płaczą, Gdy na swym dnie zobaczą Nic tylko grząski muł.Wiek625 lat (stycz. 2018 r., 657 lat)/dzień 15/ I połowa Siła: 304 Zręczność: 232 Szybkość: 370 Czujność: 227 Odwaga: 237 Loblary13 686 (stycz. 2018 r.: +4 608) Rodzina~Brat Bezan (demon) ~Synowie Daron i Denokii (przyszywani) Towarzysze~Jacob (szczur) ~Sevan (Radikulus), ~Blackstar (kot ekstrimo) ~Logar (złoty gryf) ~Aviram (Delius) ~Clarence (Nietoperek Miniaturowy Little) ~Chaklai (księżycowy lis) ~Jeromi (Filly) ~Sheva (Radikulus) ~Rizpah (Kot Snu) Moce~Szybkość ~Zmiana ~Uzdrawianie dotykiem ~Telepatia ~Chlorokineza ~Bilokacja ~Pirokineza ~Odbicie ~Woda ~Ogień ~Światło ~Klonowanie ~Ziemia ~Powietrze ~''Kameleon'' (można się wtopić w tło, bądź zmienić fakturę ciała, np. w kamień czy lód, i nadal się ruszać) Zagadki4 Profilhttp://www.watahalobo.darmowefora.pl/index.php?topic=296.0
|
|
|
Lena
|
 |
« Odpowiedz #1743 : Kwiecień 23, 2018, 19:10:14 » |
|
xD
|
|
|
Zapisane
|
:3
Tak, ona ma już 8 lat. 7 dzień, 2 połowa
Siła:10 Zręczność: 10 Szybkość: 10 Czujność: 10 Odwaga: 20
Loblary: 80
Potomstwo: Przybrana córka - Kaokimirra
Moce: - Nieśmiertelność - Niewidzialność - Ogień - Bilokacja - Telepatia
Towarzysze: - Tęczowy Ptak (Amnesia)
|
|
|
Mia
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomości: 5
|
 |
« Odpowiedz #1744 : Lipiec 13, 2018, 13:41:31 » |
|
Syriusz zdaje sobie sprawę że jesteśmy wilkami. Więc bardzo przepraszam kiedyś było to jak normalni ludzie.
Przepraszam i Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anima Vilis
|
 |
« Odpowiedz #1745 : Wrzesień 14, 2018, 23:16:51 » |
|
Imię: Anima Vilis, spróbuj powiedzieć inaczej to gwarantuję szybką i bezbolesną śmierć. Płeć: Wadera z krwi i kości. Wiek: Liczy sobie 4 lata. Charakter i ulubione zajęcia wilka: Bezlitosna maszyna do zabijania. Nie odczuwa żadnych emocji oprócz chorej satysfakcji, gdy sprawia komuś ból. Mało mówi o sobie, jest skryta, nieufna i wredna. Chodzi swoimi ścieżkami, jednak mimo tego, że jest negatywną osobą bardzo lubi dyskutować na różne tematy, głównie psychologiczne. Jest zafascynowana śmiercią oraz biologią, a dokładniej działaniem różnych czynników na organy. Historia wilka: Na początku były narodziny. Żadnych komplikacji, wszystko przebiegło pomyślnie. Na świat przyszły 2 samice i dwóch samców. Początek ich życia przebiegał normalnie. Rodzeństwo uczestniczyło we wszystkich uroczystościach w watasze. Tylko Anima zawsze trzymała się z boku. Nie lubiła brać udziału w różnych „imprezach”, temu też często spacerowała samotnie po terenach należących do ludzi. Nie przejmowała się uwagami rodziców, że ludzie to podłe istoty, które tylko mordują. W dniu, kiedy wadera ukończyła pół roku swojego życia, kolejny raz wybrała się w samotną wędrówkę po terenach człowieczych. Niestety, ta wyprawa nie skończyła się dobrze. Została złapana przez dwóch rosłych mężczyzn, wrzucona do metalowej klatki i przewieziona jakieś 20 km od tego pechowego miejsca. Tam przeprowadzono na niej multum badań, wszczepiono jej stalowe kły, przez kolejne pół roku tresowano, aż w końcu, gdy minął rok została zabrana na wojnę. Tam Anima podkładała niewielkie ładunki wybuchowe wrogom, czasem jej celem było zdobycie ważnych dokumentów. W każdym razie, młodej waderze spodobało się takie życie. Przez pół roku, które spędziła na polu bitwy stała się bezlitosną maszyną do zabijania. Po powrocie w swoje strony wymknęła się ludziom i wróciła na tereny swej watahy, z którą łączyła ją dawna braterska więź. Tam nikt nie chciał jej dopuścić, nikt, ale to nikt jej nie ufał ze względu na to, że pachniała ludźmi. Jednakże jej ojciec był krewnym Alphy i jakimś cudem wybłagał, by jego córka mogła wrócić. Tak też się stało. Przez jakiś czas wadera prowadziła normalny tryb życia, uczestniczyła w polowaniach, nawet w wilczych zawodach, które były tam organizowane. Jako, że była ona przeszkolona przez ludzi osiągała znacznie wyższe wyniki niż cała reszta. Wtedy zaczęło się – wieczne pytania co, gdzie, jak i kiedy. O ile władcy watahy szczególnie się tym nie interesowali, to jej rodzina nie dawała jej przez to żyć. Początkowo znosiła to bardzo spokojnie, Ale w pewnym momencie nie wytrzymała. Była to zimowa noc, bardzo mroźna noc. Uznała, że wymorduje swoją familię, kiedy wszyscy będą spali. Korzystając ze stalowych kłów i umiejętności zdobytych na wojnie, wymordowała po kolei siostrę, matkę, braci, na samym końcu zostawiła zaś ojca. Długo się on trzymał, nie chciał paść, mimo że jego obrażenia były krytyczne. Widać było, że moment i będzie martwy. - Bene quiescas – wycedziła przez kły, rzucając się ostatni raz na niego. W tym samym czasie do jaskini wpadli zwiadowcy ze straży, zawiadomieni dość głośnym skomleniem ojca Animy. Kiedy wadera leciała do niego, jeden ze zwiadowców użył bariery, która powstała między wilkami. Anima odbiła się od niej i w tym samym momencie za pomocą kolejnej mocy została związana, nie była w stanie się wyrwać z tych więzów. - Anima… zawiodłaś mnie – z ciała ojca wyszedł ostatni oddech i w tym samym czasie basior odszedł z tego świata. Wadera nie przejęła się tym, co powiedział jej rodzic. Chwilę później została odprowadzona do lochów, w którym była anty-magiczna aura, przez co nie mogła użyć żadnej mocy. Następnego dnia Alpha watahy uznał, że zrobi coś w stylu publicznego sądu. Ponownie została związana, potem wystawiono ją przed publicznością, która przez całą rozprawę domagało się kary śmierci dla niej. Jednak władca tej watahy był bardzo litościwy, skazał ją na dożywotnie wydalenie ze stada. - Ut malediceret vobis! Ut malediceret tibi: et omnium, qui te maiores cum minoribus, dives et pauper, masculum et feminam! – wykrzyknęła, jakimś cudem wydostała się z więzów, korzystając ze zmiennokształtności zmieniła się w sokoła wędrownego, wzbiła się w powietrze i odleciała, przeklinając wszystkich, którzy należą do tej watahy. Po kilku dniach podróży znalazła pewną chatkę. Wylądowała, zmieniła się w młodą kobietę, z długimi brązowymi włosami i brązowymi oczami. W każdym razie, weszła do budynku bez żadnego pukania, znalazła tam starszą panią, która prawdopodobnie spała. Anima rozejrzała się po domku, znalazła tam coś w stylu kuchni z taką wielką, starą kuchenką, jakiś prysznic, który miał chyba ponad 100 lat, jakąś sypialnię i w sumie to było wszystko co znajdowało się w środku. Po godzinie, może dwóch kobieta się obudziła. Anima jakoś z nią zagadała, coś jej tam wkręciła, że rodzice wyrzucili ją z domu, przez co nie ma gdzie się podziać. Babcia się zgodziła, opowiedziała jej historię, że za czasów świetności wykładała biologię na jakimś uniwersytecie, ale potem doszło do wypadku, przez co jest ślepa i niezdolna do nauczania, a szkoda, bo to było coś, co uwielbiała robić. Anima została u staruszki przez jakieś dwa lata. Dużo się od niej nauczyła, dużo pomagała kobiecie – w końcu była niezdolna nawet do porąbania drewna na opał, aż pewnego dnia coś jej odbiło. Wadera, znaczy w sumie przez jakiś czas młoda kobieta, usłyszała historię o niejakim Jeffie the Killeru. Wtedy przypomniała jej się wojna, przypomniało jej się, jak została wygnana z watahy, dlatego też pod wpływem emocji odcięła sobie powieki oraz podcięła kąciki ust. Mimo, że z tych ust kapała jej krew, te rany nie chciały jej się zagoić, chodzą plotki, ze do dzisiaj jej się to nie zagoiło. Anima zachowywała się coraz bardziej niczym wariatka, jakby była pod wpływem jakichś środków. Odeszła od babci, u której pomieszkiwała, rzekomo nawet ją zabiła, bo uznała, że w ten sposób nie będzie musiała się męczyć dłużej z niepełnosprawnością. W taki sposób kolejna osoba wleciała na jej morderczą listę. Czy coś w tym stylu. Jako, że nie miała co ze sobą szczególnie zrobić, po dwóch latach wróciła do wilczej formy i uciekła w las. Jakie było jej zdziwienie, że w tej formie również brakuje jej powiek, a kąciki ust są „wyżej” niż powinny być. Przez pewien czas włóczyła się bez celu, jednak dowiedziała się o gangu, wilczym gangu, który napada na różne watahy jak i osady ludzkie, zabija co się da i leci dalej. Po kilku dniach poszukiwania dołączyła do nich, mordując i napadając razem z nimi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2018, 06:48:16 wysłane przez Anima Vilis »
|
Zapisane
|
4 lata | 1 dzień | 1 połowa
Siła: 8 Zręczność: 13 Szybkość: 23 Czujność: 13 Odwaga: 5
Loblary: 10
|
|
|
Lena
|
 |
« Odpowiedz #1746 : Wrzesień 15, 2018, 17:19:31 » |
|
No witaj, psycholko xD
|
|
|
Zapisane
|
:3
Tak, ona ma już 8 lat. 7 dzień, 2 połowa
Siła:10 Zręczność: 10 Szybkość: 10 Czujność: 10 Odwaga: 20
Loblary: 80
Potomstwo: Przybrana córka - Kaokimirra
Moce: - Nieśmiertelność - Niewidzialność - Ogień - Bilokacja - Telepatia
Towarzysze: - Tęczowy Ptak (Amnesia)
|
|
|
Sape
|
 |
« Odpowiedz #1747 : Październik 20, 2018, 20:21:02 » |
|
Imię | Zyskała wiele imion od czasu, gdy to nadane przez jej rodziców zostało przez nią zapomniane. Najczęściej nazywają ją jednak Sape (z fr. sierp) bądź Coutelier. Czasami także Nożowniczką (to właśnie oznacza Coutelier). Płeć | Przypuszczalnie urodziła się jako samica. Teraz raczej nikt nie zadaje sobie trudu, aby to zweryfikować. Wiek | Na pewno ponad 3 lata, tyle bowiem egzystuje już jako to, czym jest teraz, o tym pamięta. Ile miała lat, kiedy żyła jeszcze jako normalny wilk? Tego nikt nie wie. Przyjmijmy, że ma około 6 lat. Charakter i ulubione zajęcia | Ciężko stwierdzić charakter kogoś, kto niemalże w ogóle się nie odzywa. Z pewnością Sape nie czuje potrzeby, aby z kimkolwiek rozmawiać na nic nie znaczące tematy. Z czasem pewnie potrafiłaby się otworzyć i może nawet samemu zacząć rozmowę, ale na pewno służyłoby to tylko dowiedzeniu się jakichś istotnych dlań informacji. Jest raczej dosyć bierna, potrafi przez dobrych kilka godzin, czy może nawet dni, siedzieć w całkowitym bezruchu, pyskiem do ściany, i nie reagować na żadne bodźce. Cała jej postać owiana jest tajemnicą, gdyż zdaje się, że nawet ona nie wie o sobie praktycznie nic, a może nigdy nie zadała sobie trudu, aby to zapamiętać lub się dowiedzieć. Nie wiadomo, co się z nią działo w czasie pomiędzy jej narodzinami i życiem w watasze rodziców a odnalezieniem jej przez wilczego podróżnika i samotnika w zgliszczach watahowej lecznicy. Z pewnością jako szczenię miała zgoła inny charakter niż teraz, ale przyczyna takiej zmiany nie jest znana. Sape nie jest pomocna i przyjacielska. Nigdy nie występuje pierwsza z jakąkolwiek propozycją. Nie jest także wredna i oschła. Po prostu się nie odzywa lub - ewentualnie - tylko chłodno informuje. Myśli czysto analitycznie, zdaje się nie wiedzieć, czym są emocje, lecz jeśli chodzi o szybką i chłodną dedukcję, można do niej śmiało uderzać w pierwszej kolejności. Jej kręgosłup moralny nie został jak dotąd przez nikogo zbadany, więc nie wiadomo, jak daleko może się posunąć. Z pewnością chce po prostu żyć i przypuszczalnie nie zabiłaby, jeśli nie byłaby głodna lub nie czuła się zagrożona. Żywienie się utrudnia jej jednak zadrutowany pysk, drut kolczasty owija całą jej głowę. Jest ona w stanie otworzyć pysk, ale za każdym razem ostre kolce i metal kaleczą jej ciało, dlatego też nie porozumiewa się z nikim normalnie już od bardzo dawna. Zamiast tego używa do tego Roju, aby wysyłać myśli na różnych częstotliwościach - albo tylko do wilka, z którym aktualnie rozmawia, albo do większej grupy. Historia | Jak dotąd nikomu nie udało się od niej wyciągnąć jakim sposobem stała się tym, kim jest. Nigdy nie odpowiada na pytania o swoją przeszłość. Może sama jej nie pamięta? Naturalnie, niegdyś była normalnym wilkiem. Nawet więcej - urodziła się jako jeden z siódemki szczeniaków pary należącej do jednej z watah jakich wiele. Jej rodzice nie byli nikim ważnym, rodzeństwo nie rzucało się w oczy, tak jak i ona zresztą, oprócz wyglądu, gdyż każdy z dziewięciu członków jej rodziny był albinosem, po prostu odznaczał się śnieżnobiałym futrem. Tak czy inaczej, nie wiadomo, co działo się z nią przez kilka następnych lat. A może kilkanaście? Teraz w szczególności po waderze nie da się ocenić jej wieku, gdyż jej wygląd stał się dziwny, wynaturzony, przypuszczalnie zatem została schwytana przez kogoś wraz z rodziną i innymi członkami watahy, a później poddana brutalnym eksperymentom. Nie pamięta tego. Obudziła się jakiś czas później w środku nieznanych jej terenów i musiała od nowa nauczyć się wszystkiego. Zdarzało się jednak na początku, że zabijała jedno zwierzę danego gatunku i czekała. Na co? Na odpowiedź. Tutaj pewnie należałoby wspomnieć o pszczołach. Sape nie funkcjonuje jako jedna wadera. Przedłużeniem jej ciała jest rój pszczół, których umysły zostały przypuszczalnie zszczepione z umysłem Sape podczas dziwacznych eksperymentów. Działają zawsze wszystkie razem, Sape może widzieć ich oczami, czuć to, co one czują, kierować nimi, porozumiewać się z innymi wilkami za ich pomocą, a jeśli jedna pszczoła z Roju zginie, ona o tym natychmiast wie, bez żadnego opóźnienia. Z tego też względu na samym początku zagubiona Sape, nie wiedząc, co się nagle stało i gdzie jest, zabijała drobne stworzenia, aby dać pozostałym takim jak one znać, że znajduje się ona w pobliżu i ostrzec je. Dopiero po jakimś czasie jej nowy mózg zaczął ponownie pracować tak jak powinien i dotarło do niej, że umysły zwierząt nie funkcjonują tak, jak jej. Wówczas wróciła do opustoszałej już wtedy rodzinnej watahy, nie wiedząc nawet do końca, skąd zna to miejsce i dlaczego jest puste, a następnie zaszyła się w splądrowanej lecznicy czując, że jej przeszłość była w pewien sposób z nią związana. Parę lat później odnalazł ją jakiś wilczy podróżnik, właśnie na terenie, gdzie niegdyś znajdowała się jej rodzinna wataha. Samotnik nie zdołał od niej nic wyciągnąć, choć najpewniej miał własne podejrzenia co do powodów takiego, a nie innego jej stanu - stąd też więc oficjalna wersja jej nagłej przemiany z przypuszczalnie całkiem normalnej wadery w wynaturzone monstrum jako efekt brutalnych eksperymentów jakichś szalonych wilczych naukowców. Wracając jednak do relacji samotnika, wataha wyglądała tak, jakby od wielu lat żadna wilcza łapa w niej nie postała, jakby po prostu wszyscy wstali i odeszli, zabierając rodzinę i najważniejsze rzeczy i pozostawiając za sobą opuszczone jaskinie, lecznicę i inne ruiny. Sama Sape snuła się tylko po korytarzach szpitala, nucąc pod nosem nieznaną podróżnikowi melodię, a wokół niej krążył rój pszczół. Jako iż nie sprawiała żadnych problemów i nie wydawała się agresywna (raczej nienormalna), samotnik postanowił ulitować się nad nią, widząc jej wychudzone ciało i sterczące żebra - przypuszczalnie nie jadła dużo od dłuższego czasu, więc najwyraźniej nie potrafiła bądź nie chciała polować - i zaproponował jej dołączenie do jednej z kilku watah, które mijał podczas swojej wędrówki, a które mogłyby zapewnić jej przetrwanie. Nie doczekawszy się odpowiedzi w końcu sam zabrał ją do najbliższej, czyli właśnie Watahy Lobo.
|
|
|
Zapisane
|
6 lat | 13 dzień | II część
Siła: 8 Zręczność: 11 Szybkość: 9 Czujność: 12 Odwaga: 10
Loblary: 10
Tak, Ian zerżnął podpis od Animy xD
|
|
|
Syriusz
|
 |
« Odpowiedz #1748 : Październik 20, 2018, 20:22:57 » |
|
Ło Jezu...xD
Dobra, zostaniesz łowczynią, pasuje? xD
|
|
|
Zapisane
|
Kolor moderacji - niebieski.Snów zapomniane spichrze, Nadzieje coraz cichsze, Liście pędzące w wichrze I sól zaschniętych łez. Nigdzie pewności wokół - Niepewny nawet ból; Czas, nieposłuszny sokół, Nie wraca sponad pól Na naszą dłoń; rozpaczą Dławione, serca płaczą, Gdy na swym dnie zobaczą Nic tylko grząski muł.Wiek625 lat (stycz. 2018 r., 657 lat)/dzień 15/ I połowa Siła: 304 Zręczność: 232 Szybkość: 370 Czujność: 227 Odwaga: 237 Loblary13 686 (stycz. 2018 r.: +4 608) Rodzina~Brat Bezan (demon) ~Synowie Daron i Denokii (przyszywani) Towarzysze~Jacob (szczur) ~Sevan (Radikulus), ~Blackstar (kot ekstrimo) ~Logar (złoty gryf) ~Aviram (Delius) ~Clarence (Nietoperek Miniaturowy Little) ~Chaklai (księżycowy lis) ~Jeromi (Filly) ~Sheva (Radikulus) ~Rizpah (Kot Snu) Moce~Szybkość ~Zmiana ~Uzdrawianie dotykiem ~Telepatia ~Chlorokineza ~Bilokacja ~Pirokineza ~Odbicie ~Woda ~Ogień ~Światło ~Klonowanie ~Ziemia ~Powietrze ~''Kameleon'' (można się wtopić w tło, bądź zmienić fakturę ciała, np. w kamień czy lód, i nadal się ruszać) Zagadki4 Profilhttp://www.watahalobo.darmowefora.pl/index.php?topic=296.0
|
|
|
Lena
|
 |
« Odpowiedz #1749 : Październik 20, 2018, 20:24:26 » |
|
xD
|
|
|
Zapisane
|
:3
Tak, ona ma już 8 lat. 7 dzień, 2 połowa
Siła:10 Zręczność: 10 Szybkość: 10 Czujność: 10 Odwaga: 20
Loblary: 80
Potomstwo: Przybrana córka - Kaokimirra
Moce: - Nieśmiertelność - Niewidzialność - Ogień - Bilokacja - Telepatia
Towarzysze: - Tęczowy Ptak (Amnesia)
|
|
|
Anima Vilis
|
 |
« Odpowiedz #1750 : Październik 20, 2018, 20:25:12 » |
|
Tak, pasuje jej xD
|
|
|
Zapisane
|
4 lata | 1 dzień | 1 połowa
Siła: 8 Zręczność: 13 Szybkość: 23 Czujność: 13 Odwaga: 5
Loblary: 10
|
|
|
Sape
|
 |
« Odpowiedz #1751 : Październik 20, 2018, 20:25:38 » |
|
Nie wiem xD Chyba tak xD W każdym razie dzięki xD
Dzięki, Nerko, za wypowiadanie się za mnie xD
|
|
|
Zapisane
|
6 lat | 13 dzień | II część
Siła: 8 Zręczność: 11 Szybkość: 9 Czujność: 12 Odwaga: 10
Loblary: 10
Tak, Ian zerżnął podpis od Animy xD
|
|
|
Nana
|
 |
« Odpowiedz #1752 : Październik 20, 2018, 20:48:23 » |
|
Imię: Nana
Płeć: Wadera
Wiek: 4 lata
Charakter wilka: Nana jest dość nieśmiałą i cichą waderką. Trudno jest jej zaufać. Stara się być przyjacielska i uprzejma. Potrafi być zdecydowana, jest uparta i zawsze stoi na swoim. Jest dobrą przyjaciółką, gdy trzeba nie boi się użyć siły.
Historia: ~historia będzie ale nieco później o3o ~
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2018, 15:56:53 wysłane przez Nana »
|
Zapisane
|
Wiek: 3 lata// 18 dzień// II część
Po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój, Nawet ptaki budzą mnie, Tłukąc się do okien...
Moce: ~Droga cienia ~Pnącza ~Biała Smuga ~Iluzjonistka ~Tamashi ~Czakuas
"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith
Siła: 125
Zręczność: 125
Czujność: 200
Odwaga: 300
Moce : 275
Szybkość: 275
|
|
|
Lena
|
 |
« Odpowiedz #1753 : Październik 20, 2018, 20:49:22 » |
|
Naneł witej
|
|
|
Zapisane
|
:3
Tak, ona ma już 8 lat. 7 dzień, 2 połowa
Siła:10 Zręczność: 10 Szybkość: 10 Czujność: 10 Odwaga: 20
Loblary: 80
Potomstwo: Przybrana córka - Kaokimirra
Moce: - Nieśmiertelność - Niewidzialność - Ogień - Bilokacja - Telepatia
Towarzysze: - Tęczowy Ptak (Amnesia)
|
|
|
Nana
|
 |
« Odpowiedz #1754 : Październik 20, 2018, 20:59:54 » |
|
Naneł wita
|
|
|
Zapisane
|
Wiek: 3 lata// 18 dzień// II część
Po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój, Nawet ptaki budzą mnie, Tłukąc się do okien...
Moce: ~Droga cienia ~Pnącza ~Biała Smuga ~Iluzjonistka ~Tamashi ~Czakuas
"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith
Siła: 125
Zręczność: 125
Czujność: 200
Odwaga: 300
Moce : 275
Szybkość: 275
|
|
|
|